Pobierz:

• Nuty

1. 1. Gdy rano kolejny obudził mnie dzień,

   w modlitwie prosiłem, by siły dziś mieć.

   Choć zakazu jest czas, to nie ugnę się.

   Bogu, nie ludziom, posłuszny być chcę.

   (REFREN)

   Jak ciepły wiatr spokój otula mą twarz; czuję, że mija strach.

   Czemu więc miałbym się bać, gdy przy mnie jest Jah?

   Czemu więc miałbym się bać, gdy przy mnie jest Jah?

2. 2. Wieczorem wspominam, jak minął ten dzień,

   jak człowiek na ławce chciał życia znać sens.

   Więc modlę się, żebym mógł spotkać go znów,

   przekazać mu prawdę, nadzieję dać mu.

   (REFREN)

   Jak ciepły wiatr spokój otula mą twarz; czuję, że mija strach.

   Czemu więc miałbym się bać, gdy przy mnie jest Jah?

   Czemu więc miałbym się bać, gdy przy mnie jest Jah?

   (MOST)

   W moim sercu wciąż płonie ogień i żar,

   nie mogę więc milczeć — głoszę co dnia.

   Z dobrą nowiną do ludzi chcę iść

   i wytrwać do końca, nie szczędzić swych sił.

   Wiedząc, że bracia też toczą ten bój,

   wzmacniam swą wiarę, bym wytrwać mógł.

   Ufam Jehowie, On wyjście mi da.

   Wiem, że już wkrótce przywróci tu raj.

3. 3. Gdy zapada już zmrok i czas na sen,

   dziękuję Jehowie za cały ten dzień.

   A co jutro przyniesie, nie wie nikt z nas,

   lecz nie martwi mnie to — nie będę sam.

   (REFREN)

   Jak ciepły wiatr spokój otula mą twarz; czuję, że mija strach.

   Czemu więc miałbym się bać, gdy przy mnie jest Jah?

   Nigdy nie będę się bać, bo jest przy mnie Jah.