Czym jest duch święty?
ŚWIADKOWIE JEHOWY chętnie rozmawiają z bliźnimi na tematy biblijne. Czy nie nurtuje cię jakieś pytanie z tej dziedziny? A może zastanawiałeś się kiedyś, w co wierzą Świadkowie albo jak wyglądają ich praktyki religijne? Jeśli tak, to gdy odwiedzą cię następnym razem, nie obawiaj się ich o to zapytać. Z przyjemnością z tobą porozmawiają.
Jak mogłaby przebiegać taka rozmowa? Wyobraź sobie, że Świadek Jehowy imieniem Michał zapukał do drzwi pana Henryka.
„Kim lub czym jest dla pana duch święty?”
Henryk: Słyszałem, że nie wierzycie w ducha świętego. Czy wy w ogóle jesteście chrześcijanami?
Michał: Zapewniam pana, że jestem chrześcijaninem. Wierzę w Jezusa Chrystusa i właśnie dlatego zapukałem dzisiaj do pańskich drzwi. Przecież to on polecił swoim naśladowcom głosić dobrą nowinę. Ale wspomniał pan o duchu świętym. Mogę spytać, kim lub czym jest dla pana duch święty?
Henryk: To trzecia osoba Trójcy Świętej, pocieszyciel, którego Pan Jezus obiecał nam zesłać.
Michał: Wiele osób tak uważa. Kiedyś sprawdziłem, co na ten temat mówi Biblia. Jeśli ma pan kilka minut, to chętnie pokażę, czego się dowiedziałem.
Henryk: Kilka minut mogę posłuchać.
Michał: Może najpierw się przedstawię. Mam na imię Michał.
Henryk: Henryk.
Michał: Bardzo mi miło. Postaram się streszczać. Powiedział pan, że duch święty to pocieszyciel, którego Jezus obiecał nam zesłać. Zgadzam się z panem. Ale chciałbym się jeszcze o czymś upewnić — czy według pana duch święty to osoba równa Bogu Ojcu?
Henryk: Zawsze tak mnie uczono.
Czy duch święty jest osobą?
Michał: Na początek spróbujmy ustalić, czy duch święty rzeczywiście jest osobą. Zajrzyjmy do Dziejów Apostolskich 2:1-4. Być może zna pan ten fragment. Czytamy tu: „A gdy jeszcze trwał dzień święta Pięćdziesiątnicy, wszyscy byli razem na tym samym miejscu i nagle z nieba dobiegł szum jakby pędzącego gwałtownego wiatru, i napełnił cały dom, w którym siedzieli. I ukazały się im jakby języki ognia, i się porozdzielały, i na każdym z nich spoczął jeden, a wszyscy zostali napełnieni duchem świętym i zaczęli mówić różnymi językami, tak jak duch dawał im się wypowiadać”.
Henryk: Tak, kiedyś już to słyszałem.
Michał: Panie Henryku, jak pan sądzi: Czy jedna osoba może zostać napełniona drugą?
Henryk: Oczywiście, że nie.
Michał: Spójrzmy trochę dalej. W pierwszej części wersetu 17 powiedziano: „A w dniach ostatnich — mówi Bóg — wyleję mego ducha na wszelkie ciało”. Proszę pomyśleć: Czy Bóg mógłby wziąć jedną z osób wchodzących w skład Trójcy i wylać ją na ludzi? I czy w ogóle jakąś osobę można wylać na kogoś?
Henryk: Nie, to niemożliwe.
Michał: O duchu świętym mówił też Jan Chrzciciel w Ewangelii według Mateusza 3:11. Zechciałby pan przeczytać ten werset?
Henryk: „Ja wprawdzie chrzczę was wodą ze względu na waszą skruchę, ale ten, który przychodzi za mną, jest silniejszy niż ja; nie jestem godzien zdjąć mu sandałów. Ten będzie was chrzcił duchem świętym i ogniem”.
Michał: Dziękuję. Proszę popatrzeć na końcówkę tego wersetu: Jan Chrzciciel wspomniał tu o chrzcie. O jakim?
Henryk: O chrzcie duchem świętym i ogniem.
Michał: Właśnie, duchem i ogniem. A przecież ogień nie jest osobą, prawda? Skoro tak, to czy logika nie podpowiada, że tak samo jest z duchem świętym?
Henryk: No rzeczywiście.
Michał: A więc z tych wersetów, które przeczytaliśmy, wynika, że duch święty nie jest osobą.
Henryk: Na to wygląda.
W jakim sensie duch święty jest „pocieszycielem”?
Michał: Na początku nazwał pan ducha świętego pocieszycielem. W Ewangelii według Jana 14:26 Jezus użył bardzo podobnego słowa. Przeczytajmy ten fragment: „Wspomożyciel, duch święty, którego Ojciec pośle w moim imieniu, ten was nauczy wszystkiego i przywiedzie wam na pamięć wszystko, co ja wam powiedziałem”. Niektórzy powołują się na ten werset, by dowieść, że duch święty jest osobą — kimś, kto ma pomagać i uczyć.
Henryk: Przecież właśnie tak tu jest napisane.
Michał: Zastanówmy się jednak, co Jezus mógł mieć na myśli. Zobaczmy na przykład, jak ciekawie wyraził się o mądrości w Ewangelii według Łukasza 7:35: „Niemniej mądrość potwierdza swą prawość przez wszystkie swe dzieci”. Czy mamy przez to rozumieć, że mądrość jest osobą i ma dzieci?
Henryk: Nie, to tylko taka przenośnia.
Michał: Słusznie. Jezus chciał po prostu powiedzieć, że człowieka mądrego można poznać po jego czynach. Biblia często używa tak zwanej personifikacji, czyli przypisuje ludzkie cechy pojęciom lub zjawiskom. Często sami używamy podobnych figur stylistycznych w potocznej mowie. Na przykład w taki ładny poranek jak dzisiaj moglibyśmy powiedzieć, że słońce zagląda nam do pokoju.
Henryk: Faktycznie, tak się mówi.
Michał: Czy ktoś pomyślałby, że słońce to osoba?
Henryk: Ależ skąd.
Michał: Kiedy więc Jezus mówił o duchu świętym jako wspomożycielu i nauczycielu, również mógł użyć personifikacji, prawda?
Henryk: Chyba tak. Nawet zgadzałoby się to z tym, co czytał pan wcześniej — o tym wylewaniu ducha. Ale skoro to nie jest osoba, to w takim razie co?
Czym jest duch święty?
Michał: Odpowiedź znajdziemy w Dziejach Apostolskich 1:8. Czy mógłby pan przeczytać te słowa Jezusa?
Henryk: „Otrzymacie moc, gdy zstąpi na was duch święty, i będziecie moimi świadkami zarówno w Jerozolimie, jak i w całej Judei i Samarii, i aż do najodleglejszego miejsca na ziemi”.
Michał: Proszę zauważyć, że Jezus powiązał tu ducha świętego z mocą. Jak pan myśli, od kogo może pochodzić ta moc?
Henryk: Od Boga Ojca?
Michał: Słusznie, od Boga. Duch święty to ta sama siła, którą Bóg posłużył się do stworzenia świata. Czytamy o tym już na początku Biblii, w Księdze Rodzaju 1:2. Werset ten w Przekładzie Nowego Świata brzmi: „Czynna siła Boża przemieszczała się tu i tam nad powierzchnią wód”. Wyrażenie „czynna siła Boża” jest tłumaczeniem hebrajskiego słowa, które w innych przekładach Biblii oddano jako „duch”. A zatem Bóg posługuje się swoim duchem — tą niewidzialną czynną siłą — żeby realizować swoje zamysły i wyjawiać swoją wolę. Może spójrzmy do jeszcze jednego wersetu, tym razem z Ewangelii według Łukasza 11:13. Mógłby pan przeczytać?
Henryk: „Jeżeli więc wy, chociaż jesteście niegodziwi, umiecie dawać swym dzieciom dobre dary, o ileż bardziej Ojciec w niebie da ducha świętego tym, którzy go proszą!”
Michał: Skoro nasz niebiański Ojciec ma władzę nad duchem świętym i decyduje, komu go dać, to czy duch święty może być równy Ojcu?
Henryk: Rozumiem, do czego pan zmierza.
Michał: Obiecałem, że nie zajmę panu dużo czasu. Chciałbym tylko podsumować naszą rozmowę: W myśl tych wersetów, które przeczytaliśmy, czym pana zdaniem jest duch święty?
Henryk: Wynika z nich, że to siła Boża.
Michał: Zgadza się. Ustaliliśmy też, że gdy Jezus w Ewangelii według Jana 14:26 mówił o duchu świętym jako wspomożycielu i nauczycielu, posłużył się personifikacją.
Henryk: Przyznam, że to dla mnie coś nowego.
Michał: Te słowa Jezusa zawierają też bardzo pokrzepiającą myśl.
Henryk: To znaczy?
Michał: Pokazują, że możemy prosić Boga o ducha świętego, żeby nas wspierał w trudnościach i pomógł nam poznać prawdę o Stwórcy.
Henryk: Hm, muszę to sobie przemyśleć.
Michał: Warto się zastanowić nad czymś jeszcze. Skoro duch święty jest czynną siłą Bożą, to znaczy, że Bóg może jej użyć, do czego tylko chce, prawda?
Henryk: Z pewnością.
Michał: W takim razie dlaczego nie wykorzystał swej nieograniczonej mocy, żeby usunąć ze świata zło i cierpienie? Czy zastanawiał się pan kiedyś nad tym? *
Henryk: Nieraz o tym myślałem.
Michał: Czy wobec tego mógłbym przyjść za tydzień o tej samej porze, żeby o tym porozmawiać?
Henryk: Czemu nie? Zapraszam.
[Przypis]
^ ak. 59 Więcej informacji na ten temat można znaleźć w rozdziale 11 książki Czego naprawdę uczy Biblia? (wydawnictwo Świadków Jehowy).