Obserwujemy świat
Obserwujemy świat
Ból fantomowy
„Ludzie, którzy stracili kończynę, często cierpią na przewlekłe bóle odczuwane rzekomo w tej brakującej części ciała lub po dotknięciu twarzy mają wrażenie, że odczucie to pochodzi właśnie z utraconej kończyny” — informuje czasopismo New Scientist. „Kiedy do odpowiedniej części kory mózgowej przestają docierać informacje — z powodu amputacji kończyny albo uszkodzenia rdzenia kręgowego — sąsiednie nerwy zajmują martwy obszar i przejmują jego funkcje” — wyjaśniono w tym samym periodyku. Następnie dodano: „W wyniku tego ludzie nierzadko mają wrażenie, że utracona kończyna nadal istnieje, lub nieustannie odczuwają ból”.
Szkodliwe rady
„Media i popularni psycholodzy propagują pogląd, że dawanie upustu [złości] jest pożyteczne” — zauważa czasopismo Psychology Today. „Ale rada ta może przynieść więcej szkody niż pożytku”. Zdaniem Brada Bushmana, psychologa z Uniwersytetu Stanu Iowa, „wyładowywanie gniewu w gruncie rzeczy wzmaga agresję”. Badane osoby, które „wyładowywały się”, uderzając w bokserski worek treningowy, były dwukrotnie bardziej agresywne i brutalne od tych, które tego nie robiły. Nawet jeśli „przedtem czytały o korzyściach wynikających z katharsis [swobodnego ujawniania tłumionych emocji], znacznie częściej miały ochotę na boksowanie niż inne” — czytamy we wspomnianym czasopiśmie. „Zamiast się uspokajać po wybuchu gniewu”, mówi Bushman, „w ogóle nie pozwól, by ogarnęła cię złość. Policz do 10 lub, jeśli trzeba, nawet do 100, a złość minie”.
Nieświeży oddech a szanse zatrudnienia
„Nie będzie przesadą stwierdzenie, że [cuchnący oddech] zwichnął karierę wielu osobom” — oświadczyła stomatolog Ana Cristina Kolbe na łamach brazylijskiego czasopisma ekonomicznego Exame. „W skrajnych wypadkach”, dodaje Leandro Cerdeira, jeden z tak zwanych łowców głów (zajmujących się wyszukiwaniem specjalistów), „ludzie tracą jedną pracę po drugiej, choć nie wiedzą, co jest prawdziwą tego przyczyną”. Podczas sondażu przeprowadzonego niedawno w dwóch dużych miastach brazylijskich okazało się, że problemy z nieświeżym oddechem miało 40 procent badanych. Najczęstszą przyczyną przykrej woni był stres i niedostateczna ilość błonnika w pożywieniu. Doktor Kolbe radzi osobom mającym tego rodzaju kłopoty, by wzięły kilka dni urlopu i zwiększyły spożycie warzyw. Jako rozwiązanie tymczasowe zaleca się płukanie gardła niewielką ilością rozcieńczonej wody utlenionej.
Dziura ozonowa większa niż kiedykolwiek
We wrześniu 2000 roku specjalistyczny satelita należący do NASA zarejestrował nad Antarktydą największą jak dotąd dziurę w warstwie ozonu. Wiadomość tę podano na łamach gazety Clarín, ukazującej się w Buenos Aires. Dziura pojawiła się nad obszarem wielkości 28,3 miliona kilometrów kwadratowych — jest to o ponad milion kilometrów kwadratowych więcej, niż wynosił poprzedni rekord. Naukowcy są zaskoczeni jej olbrzymimi rozmiarami. Jak oznajmił dr Michael Kurylo z NASA, obserwacje te „ożywiły obawy o delikatną powłokę ozonową”. Fizyk Rubén Piacentini z argentyńskiej instytucji zajmującej się działalnością w przestrzeni kosmicznej zauważył, że choć dziura ta znajduje się obecnie nad niezamieszkaną Antarktydą, „może się przemieścić nad południe [Argentyny]”. Gazeta Clarín przypomina, że ozon stanowi osłonę przed groźnym ultrafioletowym promieniowaniem słonecznym.
Bezkrwawa chirurgia w RPA
„Alarmujące dane statystyczne dotyczące AIDS skłoniły jedną z większych grup szpitali prywatnych w RPA do ‛leczenia zachowawczego i chirurgicznego bez użycia krwi’” — podała południowoafrykańska gazeta The Mercury. „Naszym celem”, mówi dr Efraim Kramer, lekarz nadzorujący ten program, „jest zachęcenie innych kolegów, by też wdrożyli metody leczenia i wykonywania zabiegów bez stosowania obcej krwi”. Chociaż w RPA co najmniej 800 indywidualnych lekarzy, w tym chirurgów, wykazuje gotowość leczenia bez użycia krwi, to po raz pierwszy grupa szpitali postanowiła przystąpić do takiego ogólnokrajowego programu. Doktor Kramer oznajmił, że reakcja lekarzy
była „nad wyraz pozytywna”. Na łamach The Mercury zauważono: „Skuteczne metody bezkrwawego leczenia opracowano w znacznym stopniu dzięki postawie takich ugrupowań religijnych, jak Świadkowie Jehowy, którzy odmawiają przyjmowania obcej krwi”.Ofiary gwałtów w RPA
„Każdego roku w RPA odnotowuje się milion przypadków gwałtu” — donosi czasopismo World Press Review. Oznacza to, że do gwałtu dochodzi tam co 30 sekund. W tym samym artykule podano, że „właśnie w RPA najwięcej gwałtów kończy się morderstwem”. Liczba ta jest 12 razy wyższa niż w USA, państwie zajmującym drugie miejsce na tej liście, choć RPA ma tylko 40 milionów mieszkańców. W czasopiśmie tym dodano: „W innych krajach możesz zostać zgwałcona, okradziona lub zabita. Ale w RPA zostaniesz zgwałcona, a potem zabita, na ogół tylko dlatego, że akurat znalazłaś się w tym miejscu. Gwałtu dokonuje się niemal automatycznie razem z innymi przestępstwami”. Poza tym „gwałt stał się częścią rytuałów inicjacyjnych, podczas przyjmowania do gangu nowych członków”, którzy następnie zabijają swe ofiary. Do nasilenia się tego zjawiska przyczynia się również bardzo powszechne wykorzystywanie dzieci oraz panujące przeświadczenie, że życie jest niewiele warte. Co więcej, jak wynika z sondażu przeprowadzonego w 1998 roku w Johannesburgu, „młodzi mężczyźni uważali, że kobietom gwałt sprawia przyjemność, choć to ukrywają, i że jeśli zaproszą gdzieś dziewczynę, mają prawo żądać od niej stosunku seksualnego” — czytamy jeszcze w tym artykule.
Naturalna kapsułka z witaminą C
Acerola, zwana też wiśnią z Barbadosu lub malpigią, ma zaledwie jakiś 2 centymetry średnicy. Ten kwaskowaty owoc ma 50 razy więcej witaminy C od pomarańczy i 100 razy więcej od cytryny. Badania przeprowadzone na Uniwersytecie Państwowym imienia San Martína w Tarapoto w Peru wykazały, że 100 gramów miąższu bardzo kwaśnej cytryny zawiera 44 miligramy kwasu askorbinowego, czyli witaminy C, podczas gdy taka sama ilość aceroli — aż 4600 miligramów. Zaledwie cztery takie naturalne owocowe „kapsułki” pokrywają dzienne zapotrzebowanie dorosłego człowieka na witaminę C. Według gazety El Comercio trwają badania nad tym, czy łatwo psująca się acerola może być uprawiana w celach komercyjnych zamiast krzewów kokainowych.
W nowej bibliotece w Aleksandrii brakuje książek
Wielka biblioteka aleksandryjska, „słynąca z tego, że zgromadzono w niej całą wiedzę, jaką człowiek dysponował za czasów Chrystusa, (...) w 47 roku p.n.e. została spustoszona przez pożar, a w VII wieku n.e. zupełnie przestała istnieć” — czytamy w dzienniku The Wall Street Journal. Egipt z pomocą kilku innych krajów arabskich oraz Organizacji Narodów Zjednoczonych do spraw Oświaty, Nauki i Kultury (UNESCO) utworzył nową bibliotekę, która ma przyćmić swą poprzedniczkę. „Cztery najniższe kondygnacje znajdują się pod ziemią. Biblioteka, otoczona sadzawką, ma 17 wind, samoczyszczące się okna i tak nowoczesne systemy zabezpieczające, że potrafią ugasić pożar, nie zostawiając na cennych tekstach nawet kropli wody”. Jednakże według The Wall Street Journal „w bibliotece brakuje tego, co najważniejsze — książek”. Jak podano, ciągnąca się latami budowa pochłonęła miliony dolarów i teraz „budżet nowej biblioteki jest tak skromny, że nie pozwala nawet na zakup książek. Dlatego przedstawiciel zarządu (...) Mohsen Zahran musi wypraszać książki, których główną zaletą jest to, iż nie trzeba za nie płacić”. Na razie nieobsadzone jest też stanowisko dyrektora — „nie mamy pieniędzy na pensję” — mówi Mohsen Zahran. Nowa biblioteka może pomieścić osiem milionów woluminów.
Coraz więcej desperatów
Jak wynika z badań przeprowadzonych w 105 krajach przez Światową Organizację Zdrowia (WHO), w latach od 1950 do 1995 przeciętny wskaźnik samobójstw wzrósł o 60 procent — podaje francuski dziennik Le Monde. Doktor José-Maria Bertolote, koordynator departamentu WHO do spraw zdrowia psychicznego, szacował, że w 2000 roku samobójstwo popełni milion osób, a 10-20 milionów podejmie próby samobójcze. Jednak rzeczywiste liczby mogą być znacznie wyższe. Raport ten wskazuje, że co roku więcej ludzi ginie z powodu samobójstw niż we wszystkich konfliktach zbrojnych na świecie. W grupie wiekowej od 15 do 35 lat samobójstwo jest „jedną z trzech najczęstszych przyczyn śmierci” — oznajmił dr Bertolote.